Wino w Polsce - dwudziestolecie międzywojenne
07.08.2020 10:54:13
Wraz z odzyskaniem niepodległości produkcja wina w Polsce wróciła do życia.
Poprzedni wpis dotyczący historii wina w Polsce zakończyliśmy momentem, gdy produkcja została zahamowana przez siedemnastowieczną małą epokę lodowcową. Momentem przełomowym, który oznaczał powrót do produkcji polskiego wina okazało się odzyskanie przez Polskę niepodległości.
W okresie międzywojennym kolebką polskiego winiarstwa były Zaleszczyki. Miasto położone na Podolu w zakolu Dniestru, obecnie znajduje się na terenie Ukrainy. W w czasach II Rzeczypospolitej z uwagi na swój specyficzny bardzo ciepły klimat Zaleszczyki były znanym kurortem i „stolicą” uprawy winorośli - co roku urządzano tu ogólnopolskie święto winobrania.
Rodzime winiarstwo rozwijało się w tym regionie niezwykle dynamicznie, o czym najlepiej świadczy rosnąca powierzchnia winnic - od 10 hektarów w 1929 roku do 160 ha dekadę później. Właścicielem jednej z największych winnic był hrabia Stanisław Turnau. Tradycje tej winiarni kontynuowane są obecnie w Baniewicach pod Szczecinem.
Rozwój polskiego wina w dwudziestoleciu międzywojennym postępował na przekór niesprzyjającym okolicznościom. W tekście o poznańskim szampanie wspomnieliśmy o wysokim cle, jakim obłożone było wino sprowadzane zza granicy. Niestety polskie wino nie mogło liczyć na przychylniejsze spojrzenie ówczesnego fiskusa. Akcyza na wino wyprodukowane w Polsce wynosiła 1,42 zł za litr, co odpowiadało cenie za litr najlepszych win zagranicznych. Powodem takiej polityki była walka z pijaństwem.